Dziewczyny z Zakopanego: Ostatnie Bohaterki Cyklu "Girls of Zakopane"

Zakopane – miejsce, które łączy majestatyczne góry, tradycję i nowoczesność. To nie tylko popularny cel turystyczny, ale przede wszystkim dom dla ludzi pełnych pasji, energii i miłości do tego, co robią. W naszym cyklu"Girls of Zakopane"poznawaliśmy niezwykłe dziewczyny, które na różne sposoby pokazują, jak Tatry i góralska kultura wpływają na ich życie. Teraz nadszedł czas, by przedstawić dwie ostatnie bohaterki – Zosię Staszel i Hanię Kurek. Ich historie to opowieść o sztuce, adrenalinie i wyjątkowej relacji z miejscem, które je ukształtowało.

Zosia Staszel – sztuka inspirowana górami

Zakopane dla Zosi Staszel to coś więcej niż miejsce na mapie. To jej dom, oaza spokoju i nieustające źródło inspiracji. Studiując architekturę, Zosia łączy swoją wrażliwość artystyczną z miłością do Tatr. Jej twórcza podróż zaczęła się już w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem, które nazywa punktem zwrotnym w swoim życiu. „To była szkoła, która otworzyła mi oczy na sztukę i pozwoliła poznać niesamowitych ludzi, którzy mnie inspirowali” – mówi Zosia.Jej sztuka jest pełna nawiązań do natury i góralskiej tradycji. Inspiruje ją wszystko – od górskich krajobrazów po architekturę szałasów, które podziwia za ich prostotę i ponadczasowe proporcje. „Te budowle pokazują, jakie wyczucie piękna i estetyki mieli górale” – opowiada Zosia, stojąc obok jednego z tradycyjnych szałasów.Choć nie zajmuje się bezpośrednio folklorem, tradycyjne elementy, takie jak gorset jej babci czy kolczyki noszone przez przodków, mają dla niej ogromne znaczenie. „To są rzeczy, które łączą mnie z przeszłością i przypominają, skąd pochodzę” – mówi.Zakopane to dla Zosi miejsce, które daje jej przestrzeń do rozwoju. W wolnym czasie przemierza górskie szlaki, wspina się w skałach i szusuje na nartach. „Tutaj najlepiej się czuję – te góry, ten spokój, to jest moje miejsce na ziemi” – podkreśla Zosia.

Hania Kurek – adrenalina na dwóch kółkach

Hania Kurek to dziewczyna, która żyje z pasją i adrenaliną. Jej życie kręci się wokół ekstremalnego kolarstwa górskiego (MTB), które pokochała już jako nastolatka. Wszystko zaczęło się, gdy postawiła swoich rodziców przed wyborem: motor czy rower? „Powiedziałam: słuchajcie, albo rower, albo motor – wybierzcie mniejsze zło. Chcę jeździć, chcę uprawiać sport ekstremalny, bo od zawsze ciągnęło mnie do tego” – wspomina Hania.Rodzice zgodzili się na rower, choć nie raz mieli wątpliwości. „Mama wielokrotnie żałowała tej decyzji, szczególnie wtedy, gdy odbierała mnie ze szpitala” – śmieje się Hania. Ale dla niej był to początek drogi, która trwa już ponad dekadę. Dziś Hania nie tylko bierze udział w zawodach MTB, ale również szkoli innych – zarówno na rowerze, jak i na nartach.Zakopane to dla Hani miejsce, które daje jej nieograniczone możliwości do rozwoju swojej pasji. „Całe Zakopane jest rowerowe i narciarskie” – mówi z entuzjazmem. Uwielbia, że może tu wyjść z domu, zapiać narty i ruszyć na skitury, albo wskoczyć na rower i zjeżdżać po górskich trasach.Hania podkreśla, że sport ekstremalny pozwala jej odnaleźć siłę, której czasem brakuje w codziennym życiu. „Na rowerze czuję się silniejsza, bardziej pewna siebie. To miejsce i te góry mnie kształtują” – dodaje. Jej życie to nieustanne wyzwania, ale również spokój, który znajduje w zakopiańskiej naturze.

Zosia i Hania to dwie różne osobowości, które łączy miłość do Zakopanego – miejsca, które inspiruje, kształtuje i daje przestrzeń do realizacji pasji. Dla Zosi to oaza spokoju i źródło artystycznej energii, dla Hani – przestrzeń do wyzwań i sportowych przygód.Ich historie pokazują, że magia Zakopanego tkwi nie tylko w widokach i tradycji, ale przede wszystkim w ludziach, którzy tu żyją.

Zosia i Hania – dziękujemy!