Rozmowa z przyszłą mamą – WIEP BOERS

Jakie są synonimy macierzyństwa? Miłość od A do Z. Bezwarunkowa, ciepła, nieskończona. Z okazji nadchodzącego Dnia Matki, spotkaliśmy się z naszą przyjaciółką Wiep Boers, która sama niedługo zostanie mamą. Rozmawialiśmy o ciąży, oczekiwaniach, jej mamie i radach dla tych przyszłych.

Przede wszystkim, jak się czujesz? 🙂

WB: Ogólnie czuję się bardzo dobrze, ale zaczynam zauważać, że to już ostatnie tygodnie mojej ciążowej podróży. Sen ma duży wpływ na to, jak się czuję następnego dnia, i różni się w zależności od nocy, ale na szczęście poza tym nie narzekam. Do porodu zostało jeszcze kilka tygodni.

Jak przeszłaś pierwsze miesiące ciąży?

WB: Początek był naprawdę ciężki, głównie dlatego, że często było mi niedobrze, byłam też niezwykle zmęczona. Jeśli chodzi o jedzenie, naprawdę miałam ochotę tylko na słodycze. Kiedy patrzyłam na warzywa, znowu miałam mdłości, haha. Ponadto były to najbardziej intensywne tygodnie w pracy, ale starałam się spać kiedy tylko mogłam i wtedy wszystko się regulowało. Powiedziałam również swojej przełożonej o sytuacji, która od początku była wyrozumiała, co bardzo pomogło. Potem, na szczęście, po około 16 tygodniach zaczęło mi się powoli poprawiać, i zaczęłam odzyskiwać energię.

Co cię zaskoczyło? Czego się nie spodziewałaś i jak sobie z tym poradziłaś?

WB: Szczerze mówiąc, wszystko! Byłam bardzo zaskoczona tym, jak niewiele się dowiadujesz na temat ciąży i rozwijania się dziecka. Dowiedziałam się tego wszystkiego od własnego ciała. Twój organizm przechodzi tak wiele zmian, i oczywiście dla każdej kobiety wygląda to inaczej. Aby sobie z tym poradzić, czytałam blogi, felietony i słuchałam podcastów. Do porodu przygotowuję się z kursu, ale niektórych rzeczy nie chcę wiedzieć, nie muszę znać wszystkiego w najdrobniejszych szczegółach.

Czy znalazłaś jakiś rytuał w ciąży? Coś, co cię uspokajało?

WB: Na początku nie bardzo wiedziałam, co moje ciało lubi, a czego nie, ale starałam się wsłuchać w swój organizm i go zrozumieć. Poza tym staram się codziennie ćwiczyć, zazwyczaj są to krótkie spacery raz lub kilka razy dziennie. Kiedyś ćwiczyłam 3-5 razy w tygodniu przynajmniej, ale teraz naprawdę mniej tego potrzebuję i akceptuję to. Staram się też rozpieszczać, chodząc na masaże, używając olejków dla ciężarnych, biorąc ciepłe kąpiele i ciesząc się codziennymi masażami mojego chłopaka! <3

Jaką radę od swojej mamy chciałabyś przekazać swojemu dziecku?

WB: Moja mama uważa, że ważne jest, abym była i pozostała sobą, i nie udawała kogoś innego dla innych ludzi, i zdecydowanie chciałabym to przekazać mojej małej córeczce.

Jaka jest twoja mama?

WB: Moja mama to najmilsza i najszczersza kobieta, jaką znam, i wcale nie przesadzam. Czasami zastanawiam się, jak ona zawsze może być taka dobra dla wszystkich, ale to jej charakter i chciałabym być taka jak ona. Zawsze jest dla swoich bliskich, nigdy się nie skarży, zawsze szuka okazji, by pomóc innym, a przy tym jest bardzo spokojna. Zazdroszczę jej tej pogody ducha, ale cały czas się uczę!

Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie z dzieciństwa?

WB: Wszystkie wakacje z moją rodziną, zabawa na dworze z moim bratem, on zawsze nosił moje ubrania, a ja nosiłam ubrania mojej mamy. Najlepszy czas!

Jaką radę chciałabyś dać przyszłym mamom?

WB: Słuchaj swojego ciała, przechodzisz teraz przez wiele zmian i to jest ok! Tak trudno jest zaakceptować, że twoje ciało się zmienia i że nie możesz wszystkiego zrobić tak łatwo jak wcześniej (dla mnie było to najtrudniejsze), ale spróbuj to zaakceptować. To szczególny czas, w końcu nosisz w sobie nowe życie, stworzone przez Ciebie i Twojego partnera. O, i koniecznie zrób sobie świetne zdjęcia ciążowe, nie pożałujesz!

Nie możemy się doczekać spotkania z córeczką Wiep. Życzymy jej i wszystkim mamom na świecie wszystkiego najlepszego!

Wiep Boers jest holenderską influencerką i managerką w marce kapten & son. Wspiera nas od początku powstania butiku w Amsterdamie, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczne!